RSS
 

Dlaczego pękło

16 lip

dlaczego pękło2Dlaczego pękło, to wpis w którym przedstawiam bardzo częsty błąd popełniany przez monterów suchej zabudowy. Jego skutki są widoczne dość szybko. W niektórych przypadkach jeszcze przed rozpoczęciem prac malarskich i wtedy jest jeszcze czas na poprawienie błędu. Niekiedy jednak, pęknięcie pojawia się po ukończeniu prac malarskich, a dokładnie po oddaniu pomieszczenia do użytku i wtedy boli najbardziej. Zaczyna się nieprzyjemna procedura reklamacyjna, która niejednokrotnie może być bardzo kosztowna. Dlaczego monterzy go popełniają ? i jaki to błąd ?

 

Dlaczego pękło – popełniany błąd

Błędem tym jest nieprawidłowe ułożenie płyt gipsowych przy otworach drzwiowych, okiennych, klapach rewizyjnych, wentylatorach itp. Tu, gwoli przypomnienia, chcę przypomnieć zdjęcie z wpisu o błędach montażowych

dlaczego pękło

… a tu skutki takiego ułożenia płyty gipsowej.

dlaczego pękło

Gdyby natomiast, tak wyglądało wykonanie ułożenia płyt przy otworze, jak na zdjęciu poniżej, do takiego pęknięcia na pewno by nie doszło.

dlaczego pękło

Kolejne zdjęcie na którym widać pęknięcie. W tym przypadku połączenie płyt zostało wykonane wzdłuż krawędzi wentylatora. Wystarczyło by jednak tak ułożyć płytę, aby otwór pod wentylator był wycięty w płycie, minimum 15 cm od którejkolwiek krawędzi płyty gipsowej i do takiego pęknięcia również na pewno by nie doszło.

dlaczego pękło

Dlaczego monterzy go popełniają ?

Odpowiedz jest tylko jedna – pójście na łatwiznę. Bo przecież po co się męczyć i ustawiać odpowiednio łączenia płyt, kiedy można szybciej i prościej, przecież i tak będzie wszystko zaszpachlowane. W 99,9 % winę za taki rodzaj pęknięcia ponosi monter płyt gipsowych.

 

 

Tagi: ,

Zostaw odpowiedź

 

 
  1. Piotr

    18 września 2016 o godz. 23:05

    A propos pęknięć 😉

    Co znaczy oszczędność materiału ….
    Zrobić z resztek ! Nie kupię kolejnej płyty
    No cóż…. Klient nasz pan 🙁

    https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/383710_461586403899268_1801992469_n.jpg?oh=6e4ebe5d77819d7d9d17b969e0015313&oe=584009B3

     
  2. jareeq

    21 września 2016 o godz. 14:54

    To tak w sprawie pęknięć.
    W moim mocno ruszającym się bloku od czasu remontu z 2014 roku zdążyły popękać wszystkie wykonane wcześniej przez n/n i zamalowane ściany i zabudowy z kartongipsu.
    …oprócz tych które zrobiłem sam polegając na Twoich poradach 🙂

     
  3. Michałgalezewski.m

    8 października 2016 o godz. 08:28

    W odniesieniu do 3 zdjęcia, pojawia się u mnie takie pytanie… Czy aby na pewno płyty powinny być przykręcone do profili poziomych? Na zdjęciu widać że płyta przykręcona jest zarówno przy suficie (uważam że to błąd) oraz do profilu poziomego stanowiącego nadproże (i tu nie wiem czy to błąd bo sam się zastanawiam czy powinienem przykręcić płytę w tym miejscu).

     
    • Andrzej

      9 października 2016 o godz. 16:37

      Ma Pan całkowitą rację co do wkrętów umieszczonych pod sufitem, nie powinno ich tam być. Jest to jednoznacznie błąd. Jeśli natomiast chodzi o wkręty umieszczone w profilu nadproża, to niema niepokoju. Nic sie nie stanie i nie są one przyczyną jakiejkolwiek awarii (pęknięcia płyty g/k).

       
  4. wredniak_na_budowie

    2 listopada 2016 o godz. 19:11

    Bardzo dobre rady. Pęknięcia płyt wyglądają fatalnie. Mieliśmy to w mieszkaniu, gdzie ktoś porządnie spartaczył remont, a my tego nie poprawialiśmy, z racji, by nie generować niepotrzebnych kosztów mając na uwadze budowę domu. Najgorzej wyglądał sufit, było widać każde łączenie. Teraz przy urządzaniu własnego domu, będziemy uważać, by nie powielać błędów, które tutaj są wypunktowane.

     
  5. Paweł

    7 lipca 2017 o godz. 14:05

    Witam,
    Przeglądam Pana blog i nie znalazłem opisu rozwiązania z profilem V na łączeniu skosów z sufitem i skosów ze ścianą pionową. Czy stosował Pan takie rozwiązanie? Co Pan o nim myśli? Tak się zastanawiam, czy przy użyciu profilu V na wyżej wspomnianych połączeniach ma sens tzw. połączenie ślizgowe… Bo profil V łączy wszystko na sztywno….
    Bardzo proszę o Pana opinię.
    Z góry dziękuję.
    Pozdrawiam.

     
  6. Dawid

    26 lutego 2018 o godz. 10:59

    Witam

    Panie Andrzeju czytam Pana wpisy już od dawna dzięki Panu wykonałem już sporo prac. Robię teraz poddasze i potrzebuje pomocy.

    1. Czy ścianki na poddaszu skośnym z gk idące równolegle do krokwi montować na stałe do więźby czy tylko wcisnąć w profil UW i pozwolić jej “pracować”.

    2. Mam niestety taki układ że sufit skośny będę musiał wykonać w dwóch odległościach. W jednej części sufit będzie oddalony od krokwi o 5 cm w drugiej o 16 cm jak oprofilować ten schodek? 2 profile UD z jednej i drugiej strony płyty takie jakby “z” wystarczą?

    Bardzo proszę o pomoc bo niestety muszę to wykonać sam z wiadomych powodów…

     
  7. Sebastian

    22 marca 2018 o godz. 17:44

    Drogi kolego przy ściance kolankowej na poddaszy wysokość ok100cm długość 12m) Stawiam ściankę szkieletową (profile cw i uw) mam pytanie odnoście płytowania. Lepiej będzie układać płyty z przesunięciem co 40cm może 50cm czy mogę układać bez przesunięcia (w pionie) czy może będzie lepiej jak ułożę płyty w poziomie, chciałbym żeby było to zrobione dobrze. Prosiłbym o jakąś podpowiedz.
    Pozdrawiam Sebastian

     
  8. Przemysław

    16 grudnia 2020 o godz. 00:55

    Pęknięcie to ciężka sprawa. Wiem z doświadczenia kiedy w moim mieszkaniu nastąpiło pęknięcie, remont to była udręka..

     
  9. Iwona

    3 marca 2021 o godz. 15:36

    świetny blog – super, że podchodzi Pan do tematu z taką pasją i dzieli się Pan swoją wiedzą.