Jednym z kolejnych łuków jaki przedstawiam jest łuk odcinkowy. Wyznaczenie jego jest w zasadzie dość proste i nie wymaga skomplikowanych operacji rysowniczych. W odróżnieniu od łuku półkolistego, gdzie wysokość łuku równa jest zawsze połowie szerokości otworu drzwiowego (okiennego), przy łuku odcinkowym możemy jego wysokość regulować, jak przedstawiłem to na poniższym szkicu. Przy szerokości otworu 80 cm – narysowany został łuk o wysokości 20 cm. Oczywiście wysokość tego łuku może równie dobrze wynosić 15 cm, czy 32,5 cm. To wszystko zależy od nas samych i naszej inwencji twórczej.
Łuk odcinkowy krok po kroku :
- szerokość otworu drzwiowego (okiennego) – 80 cm
- wysokość łuku 20 cm
1. Zaznaczenie punktów A i C i połączenie ich linią – szkic linia zielona,
2. Zaznaczenie środka otworu drzwiowego – punkt B , oraz narysowanie linii pionowej – szkic linia pionowa niebieska,
3. Połączenie punktów AB oraz BC – szkic linia czarna,
4. Wyznaczenie środka odcinka AB (punkt D) i środek odcinka BC (punkt E),
5. Od punktu D poprowadzimy linię prostopadłej do odcinka AB (kolor czerwony), aż do przecięcia się z linią pionową (szkic – kolor niebieski) i tym samym wyznaczenie punktu M,
6. Od punktu E prowadzimy linię prostopadłą do odcinka BC (kolor czerwony), aż do przecięcia się z linią pionową (szkic – kolor niebieski), tym samym wyznaczamy punkt M.
2 linie czerwone z niebieską muszą spotkać się w jednym punkcie. Jest wtedy pewność, że dobrze odmierzone są środki odcinków i prawidłowi zostanie narysowany łuk odcinkowy.
7. Połączony punkt M z punktem A tworzy promień łuku odcinkowego,
8. Narysowanie łuku odcinkowego (szkic – kolor fioletowy).
Łuk odcinkowy w 3 ujęciach.
pawel
15 kwietnia 2013 o godz. 17:07
w zasadzie moje pytanie nie pokrywa się do końca z tematyka tego bloga, ale ze czytam go od dłuższego czasu to wiem ze ma Pan naprawdę konkretna wiedzę z szeroko pojętego tematu wykończeń wnętrz, mój problem jest następujący mam mieszkanie w bloku nowo postawionym (około 6 miesięcy temu) ściany (tynk gipsowy) zagruntowałem unigruntem atlas, wyszpachlowałem gipsem szpachlowym nida gips 2krotnie. następnie walkiem pomalowałem ‘lateksowa emulsja podkładową do wnętrz’ sniezki, wyprawki zrobiłem masa szpachlowa też snieżki, i pomalowałem farba koloru zółtego akrotikx 3000 i są widoczne smugi, patrząc na ścianę prostopadle ich nie widać ale patrząc już trochę z boku – bardziej równolegle ( bez przesady nie przekładam nosa do ściany ) są widoczne smugi szerokości walka tak jakby była nie równo naniesiona farba albo jakby nie równo wysychała, nie jestem zawodowcem ale malowałem już naprawdę dziesiątki razy i NIGDY nie wyszły mi żadne smugi ba nawet się zastanawiałem co trzeba zrobić żeby takowe się pojawiły, sufit zrobiony jest analogicznie tylko ze pomalowany białą farbą akrotix 3000 i na nim też widać te smugi ale o wiele słabiej no bo biały kolor i jednak światło trochę inaczej pada na sufit. ściana malowana teraz już 5 razy z czego 2 ostatnie warstwy użyłem walka z długim włosiem ale to tez nic nie dało. czy ma Pan może jakieś sugestie ?? czy może to być wina farby ze jest za stara lub jakas gorsza partia ? nigdy nie malowałem ta akurat farba a wszystkimi innymi nigdy nie miałem żadnych problemów. pozdr Paweł
Tomasz
9 września 2013 o godz. 20:39
tak sie dzieje gdy jest nałożona nierówna ilość farby lub farba podeschła i na nowo została dotknięta wałkiem. Dzisiejsze farby zmywalne tam mają , trzeba malować szybko, nie żałować farby, zamknięte okna, duża wilgotność i najlepiej zimno.